Rankiem wizyta w Padwie. Zwiedziliśmy romansko-gotycko-bizantyjską bazylikę św. Antoniego. To ten o którym moja babcia spiewała święty Antoni, święty Antoni serce zgubiłam za miedzą.... i mówiła, że Antoni jest od rzeczy zagubionych.... no i stało się gdy już autokar miał odjechać okazało się, że zaginęły nam dwie osoby ale święty zadziałał :):):):):) i po kilku minutach opóźnienia ruszyliśmy dalej